Błonnik dobry na zaparcia i odchudzanie

O tym, że błon­nik przy­czy­nia się do lecze­nia zaparć wie­my od kil­ku­dzie­się­ciu lat. Ale o tym że może rady­kal­nie popra­wić roko­wa­nia w lecze­niu oty­ło­ści dowie­dzie­li­śmy się nie­daw­no. Nie cho­dzi tyl­ko o to, że błon­nik zwięk­sza obję­tość masy pokar­mo­wej, a przez to spra­wia, że spo­ży­wa­my mniej jedze­nia. Cho­dzi przede wszyst­kim o to, że błon­nik jest pokar­mem dla bak­te­rii w naszych jeli­tach, któ­rych obec­ność warun­ku­je reduk­cję masy cia­ła. Dla­te­go też sto­so­wa­nie błon­ni­ka w przy­pad­ku zaprać jest nie­co odmien­ne, niż w przy­pad­ku lecze­nia nad­wa­gi i oty­ło­ści. W tym pierw­szym przy­pad­ku sto­su­je­my zazwy­czaj duże daw­ki przyj­mo­wa­ne jed­no­ra­zo­wo. W naszym Cen­trum uży­wa­my do tego pre­pa­ra­tu Regu­lo­bon, w skład któ­re­go wcho­dzą łupi­na nasien­na bab­ki jajo­wa­tej, błon­nik z nasion owsa inu­li­na z cyko­rii, mikro­kap­suł­ko­wa­ne kul­tu­ry bak­te­rii pro­bio­tycz­nych. W dru­gim przy­pad­ku, czy­li przy nad­wa­dze i oty­ło­ści, suge­ru­je­my rów­nież Regu­lo­bon, ale jed­ną łyżecz­kę 2–3 x dzien­nie, bądź to roz­pusz­czo­ną w wodzie lub innym napo­ju lub też doda­ną do dowol­nej potra­wy. Błon­nik ma też udo­wod­nio­ne dzia­ła­nie w innych kie­run­kach, niż zapar­cia i oty­łość. Ist­nie­ją dowo­dy nauko­we na to, że die­ta boga­ta w błon­nik zmniej­sza ryzy­ko cukrzy­cy typu 2, miaż­dży­cy, kami­cy pęche­rzy­ka żół­cio­we­go. Błon­nik jest nie­zwy­kle istot­nym ele­men­tem pro­fi­lak­tycz­nym w przy­pad­ku cho­rób jeli­ta gru­be­go, takich jak: nowo­two­ry, uchył­ko­wa­tość, guz­ki krwaw­ni­cze bądź też szcze­li­na odby­tu. Jest tak­że waż­nym ele­men­tem lecze­nia zespo­łu jeli­ta draż­li­we­go, w tym przy­pad­ku sto­su­je­my w naszym Cen­trum Regu­lo­bon łącz­nie z kro­pla­mi Gastro­bo­ni­sol, a cza­sa­mi z napa­rem z mie­szan­ki zio­ło­wej Bobo­ni­san. Błon­nik może tak­że prze­dłu­żyć nasze życie. Bada­nie popu­la­cji pra­wie 400 tys. osób dowio­dło, że oso­by spo­ży­wa­ją­ce duże ilo­ści błon­ni­ka były o 22% mniej nara­żo­ne na śmierć z powo­du cho­rób ukła­du krą­że­nia, cho­rób infek­cyj­nych i nowo­two­rów. Jed­nym z praw­do­po­dob­nych powo­dów tak feno­me­nal­nych rezul­ta­tów jest to, że błon­nik wzmac­nia naszą odpor­ność poprzez „dokar­mia­nie” bak­te­rii pro­bio­tycz­nych. Ponad­to w jeli­cie gru­bym błon­nik ule­ga roz­kła­do­wi przez bytu­ją­ce tam bak­te­rie, a w wyni­ku tego roz­kła­du powsta­je nie­zwy­kle proz­dro­wot­na sub­stan­cja: kwas masło­wy, któ­ry jest środ­kiem odżyw­czym dla nabłon­ka jeli­to­we­go. Spra­wia on, m.in. to, że jest ono mniej prze­pusz­czal­ne i znaj­du­je zasto­so­wa­nie w lecze­niu ciek­ną­ce­go jeli­ta.

Scroll to Top