Ojciec Grze­gorz Sro­ka ucho­dził za znaw­cę przy­słów.

W lecze­niu i pro­fi­lak­ty­ce cukrzy­cy oraz zwią­za­nych z nią angio­pa­tii zna­czą­cą rolę odgry­wa wysi­łek fizycz­ny. Aby miał on proz­dro­wot­ne dzia­ła­nie, musi cha­rak­te­ry­zo­wać go odpo­wied­nia dłu­gość i inten­syw­ność. Naj­le­piej spraw­dza się wysi­łek trwa­ją­cy od 30 do 60 minut wyko­ny­wa­ny od 3 do 5 razy w tygo­dniu (oko­ło 150 minut wysił­ku tygo­dnio­wo). Nie powi­nien on jed­nak trwać dłu­żej niż 60 minut, gdyż gro­zi to ura­za­mi sta­wów (oczy­wi­ście nie doty­czy to osób, któ­re są „zapra­wio­ne” w ćwi­cze­niach). Tre­ning powin­na roz­po­czy­nać kil­ku­mi­nu­to­wa roz­grzew­ka, a koń­czyć oko­ło 5 minu­to­we wyci­sze­nie. Wysi­łek fizycz­ny moż­na reali­zo­wać, w zależ­no­ści od sta­nu zdro­wia i wydol­no­ści fizycz­nej, poprzez: spa­ce­ry, nor­dic wal­king, pły­wa­nie, aero­bik czy gry zespo­ło­we. Cza­sa­mi o dobo­rze tre­nin­gu powi­nien decy­do­wać lekarz. O pomoc do leka­rza powin­ny zwró­cić się oso­by cier­pią­ce zwłasz­cza na cho­ro­by ukła­du krą­że­nia oraz z powi­kła­nia­mi ner­ko­wy­mi i cukrzy­cą.

W Cen­trum Zio­ło­lecz­nic­twa w celu utrzy­ma­nia pra­wi­dło­we­go pozio­mu glu­ko­zy w suro­wi­cy krwi uży­wa­my mie­szan­ki zio­ło­wej Glu­ko­bo­ni­san 2 x  dzien­nie 1 saszet­kę. Dru­gim pre­pa­ra­tem jest Glu­ko­bon w kap­suł­kach, w skład któ­re­go wcho­dzą eks­trak­ty: z korze­nia ber­be­ry­su (z dużą zawar­to­ścią ber­be­ry­ny), liścia mor­wy, owoc­ni faso­li i zie­la rutwi­cy.

To, że wysi­łek fizycz­ny przy­czy­nia się do zdro­wia jest spra­wą oczy­wi­stą, jed­nak­że nie zawsze mamy ener­gię do tego, aby się spo­cić. Takim oso­bom reko­men­du­je­my dwa pre­pa­ra­ty. Pierw­szy to Koen­zym Q10 Ojca Grze­go­rza. Sub­stan­cja ta odpo­wia­da w orga­ni­zmie za prze­mia­ny ener­ge­tycz­ne i jeże­li go bra­ku­je to prze­kła­da się to na brak ener­gii do wyko­ny­wa­nia wysił­ku.

Naj­czę­ściej sto­su­je­my go 1 x  dzien­nie, nato­miast okre­so­wo moż­na go sto­so­wać nawet do 3 kap­su­łek dzien­nie. Dru­gim pre­pa­ra­tem jest Vital­bon. Z naszych obser­wa­cji wyni­ka, że oso­by, któ­re go zaży­wa­ją mają więk­szą skłon­ność do aktyw­no­ści fizycz­nej. Pre­pa­rat ten doda­je ener­gii, moż­na by to było opi­sać sło­wa­mi Ada­ma Mały­sza: doda­je Powe­ra!