AKCJA RATUNKOWA dla MIASTA - na CITO!

Zie­la­rze pra­cu­ją­cy w skle­pach zie­lar­skich, a tak­że far­ma­ceu­ci w apte­kach, to oso­by, któ­re są naj­le­piej przy­go­to­wa­ne do sprze­da­ży natu­ral­nych pre­pa­ra­tów zio­ło­wych. Zarów­no pierw­sza, jak i dru­ga gru­pa posia­da kwa­li­fi­ka­cje do tego, aby odpo­wied­nio dora­dzić pacjen­tom, jakie pro­duk­ty powin­ni sto­so­wać w celu pro­fi­lak­tycz­nym i tera­peu­tycz­nym. Zie­la­rze i far­ma­ceu­ci są tak­że w sta­nie oce­nić, czy pro­dukt jest wyso­kiej jako­ści, czy posia­da odpo­wied­nie bada­nia i cer­ty­fi­ka­ty, czy został wypro­du­ko­wa­ny przez wia­ry­god­ne­go pro­du­cen­ta.…

W pra­sie medycz­nej na kon­fe­ren­cjach nauko­wych poja­wia­ją się donie­sie­nia o tym, że jakość pro­duk­tów zie­lar­skich jest czę­sto niska. Przy­kła­dem tego mogą być pra­ce Pani pro­fe­sor Ire­ny Matław­skiej, któ­ra prze­ba­da­ła 8 wystę­pu­ją­cych na ryn­ku pro­duk­tów. Wyka­za­ła, iż tyl­ko jeden z nich miał dekla­ro­wa­ną przez pro­du­cen­ta zawar­tość eks­trak­tu z miło­rzę­bu japoń­skie­go i był to pre­pa­rat Memo­bon Ojca Grze­go­rza pro­du­ko­wa­ny przez Labo­ra­to­rium Medy­cy­ny Natu­ral­nej Boni­med.…

Już w latach 30. ubie­głe­go stu­le­cia odkry­to, że zwie­rzę­ta na die­cie nisko­ka­lo­rycz­nej żyją dłu­żej niż te „dobrze kar­mio­ne”. Z cza­sem naukow­cy stwier­dzi­li, że wyni­ka to głów­nie ze sty­mu­la­cji przez die­tę nisko­ka­lo­rycz­ną bia­łek o nazwie siru­ti­ny, któ­re wyko­rzy­sty­wa­ne są do napra­wy mate­ria­łu gene­tycz­ne­go. Gdy odkry­to rolę siru­tin, dowie­dzio­no tak­że, że sub­stan­cja obec­na w czer­wo­nym winie, reswe­ra­trol, rów­nież sty­mu­lu­je te biał­ka i, podob­nie jak die­ta nisko­ka­lo­rycz­na, przy­czy­nia się do wydłu­że­nia życia. Nie­daw­no poja­wi­ły się bada­nia prze­pro­wa­dzo­ne na zwie­rzę­tach labo­ra­to­ryj­nych.…

Szyb­kość sta­rze­nia się zale­ży w dużej mie­rze od sty­lu życia. Ale to żad­na nowość. Nie od dziś wia­do­mo, że jeśli ktoś zdro­wo się odży­wia, wysy­pia, uni­ka pale­nia, a w jego życiu waż­na rolę odgry­wa aktyw­ność fizycz­na, będzie żył dłu­żej. Na styl życia wpły­wa tak­że stan emo­cji. Taki wnio­sek pły­nie z bada­nia prze­pro­wa­dzo­ne­go przez naukow­ców z Uni­wer­sy­te­tu Sta­no­we­go w Ohio, któ­rzy zauwa­ży­li, że ludzie reli­gij­ni żyją dłu­żej nawet o 4 lata. Tłu­ma­czo­ne jest to tym, że są to zazwy­czaj oso­by uni­ka­ją­ce nie­zdro­wych nawy­ków, jak alko­hol i nar­ko­ty­ki.…