Naj­waż­niej­sze, obok budże­tu, decy­zje podej­mo­wa­ne przez Radę Mia­sta.

Pla­ny zago­spo­da­ro­wa­nia prze­strzen­ne­go to pra­wo miej­sco­we pozwa­la­ją­ce na roz­wój mia­sta, w tym powsta­wa­nie nowych miejsc pra­cy. A pra­ca jest pod­sta­wo­wym czyn­ni­kiem mia­sto­twór­czym. Jeże­li nie ma miejsc pra­cy, mia­sto sta­je się tyl­ko sypial­nią, bo ludzie muszą dojeż­dżać do pra­cy gdzie indziej. Jeże­li oprócz sypial­ni nie ma inne­go magne­su trzy­ma­ją­ce­go ludzi w mie­ście, to mia­sto zaczy­na się wylud­niać. Jeże­li uli­ce i całe dziel­ni­ce zaczy­na­ją pusto­szeć, to nastę­pu­je degra­da­cja sub­stan­cji miej­skiej (budyn­ków, ulic, zie­le­ni…), a w ślad za tym dewa­sta­cja i wzrost prze­stęp­czo­ści. Takich miejsc w Cie­szy­nie nie bra­ku­je, a pro­ces degra­da­cji postę­pu­je. Jak moż­na go zatrzy­mać lub odwró­cić ?
Mądrym pla­no­wa­niem dać impuls do roz­wo­ju.

W Cie­szy­nie trze­ba zro­bić mini-rewo­lu­cję urba­ni­stycz­ną, mini‑, bo nie na ska­lę Pary­ża z XIX wie­ku, ale na ska­lę Cie­szy­na. Od cze­go nale­ży zacząć ?

PROPONUJEMY :
- Prze­gląd i oce­nę miej­sco­wych pla­nów zago­spo­da­ro­wa­nia prze­strzen­ne­go i stu­dium uwa­run­ko­wań i kie­run­ków roz­wo­ju mia­sta, pod kątem pra­wi­dło­wo­ści prze­zna­cze­nia tere­nów pod okre­ślo­ne funk­cje.
- Usu­nąć błę­dy w pla­nach zago­spo­da­ro­wa­nia, np. tere­ny prze­my­sło­we i han­dlo­we na Guł­do­wych, gdzie topo­gra­fia unie­moż­li­wia reali­za­cję takich funk­cji lub czy­ni inwe­sty­cję bar­dzo kosz­to­chłon­ną.
Ze złym pla­no­wa­niem prze­strzen­nym jest tak, jak­by ktoś z wła­ści­wych skład­ni­ków chciał upiec cia­sto na patel­ni, zamiast w pie­kar­ni­ku — nic z tego nie wyj­dzie !
- Aktyw­nie włą­czyć miesz­kań­ców w pla­no­wa­nie prze­strzen­ne.
Każ­dy z miesz­kań­ców w swo­im życiu może mieć do czy­nie­nia z miej­sco­wym pla­nem zago­spo­da­ro­wa­nia prze­strzen­ne­go lub z indy­wi­du­al­ną decy­zją o warun­kach zabu­do­wy np. kie­dy chce wybu­do­wać czy roz­bu­do­wać dom, zmie­nić spo­sób użyt­ko­wa­nia obiek­tu czy loka­lu, kupić lub sprze­dać nie­ru­cho­mość.
Dla­te­go będzie­my orga­ni­zo­wać „szko­le­nia” z zakre­su pla­ni­sty­ki i pra­wa miej­sco­we­go dla wszyst­kich zain­te­re­so­wa­nych. Mamy nadzie­ję, że prze­ło­żo­ne na pro­sty język trud­ne pla­ni­stycz­ne defi­ni­cje, uła­twią miesz­kań­com uczest­nic­two w pro­ce­sie pla­no­wa­nia i roz­wo­ju mia­sta. Nic dla Was bez Was !